Czym oddychamy?
Moda na zdrowe odżywianie wkradła się na dobre pod polskie dachy. Picie wody mineralnej zamiast przysłowiowej „kranówy" jest już sprawą tak naturalną, że powinniśmy ją traktować jak odruch bezwarunkowy. Można powiedzieć także, że w pewnym stopniu nieświadomie wybieramy lepsze jakościowo produkty spożywcze. Nikt z nas nie kupi jogurtu, którego termin ważności już dawno minął. Ponadto jak wynika z raportu Ipsos dotyczącego Zwyczajów żywieniowych Polaków (za IPSOS: Trendy w zwyczajach żywieniowych Polaków, Edycja 2009) blisko 75% z nas twierdzi, że odżywia się zdrowo lub dość zdrowo. Jest jeszcze jedna rzecz, potrzebna nam do życia, o której zdajemy się zapominać - oddychanie.
Powietrze, powietrzu nie równe
Powietrze na zewnątrz jest coraz bardziej zanieczyszczone. Po pierwsze przez to co znajduje się „na naszym podwórku" czyli postępującą industrializację i rozwijający się transport. Z drugiej strony atakują nas mobilne pyły różnego rodzaju, np. chmura pyłu, która przeszła nad Europą po wybuchu islandzkiego wulkanu. Do tego wszystkiego dochodzą pyłki roślin i traw, które są szczególnie uciążliwe dla alergików (w Polsce z powodu alergii cierpi według różnych szacunków od 30 do 40% społeczeństwa). Mimo to cały czas uważamy, że otwierając okno w mieszkaniu wpuszczamy „świeże powietrze". Pomyli się jednak ten, kto pomyśli, że powietrze w domu jest czystsze. W zamkniętych pomieszczeniach spędzamy średnio 80% naszego życia, wliczając w to czas spędzony w pracy, czy ten, który przeznaczamy na sen. Do niedawna uważano, że szkodzić mogą nam jedynie związki zawarte w powietrzu zewnętrznym. Dopiero pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku zaczęto zwracać uwagę na szkodliwe związki zawarte w powietrzu domowym. Światowa Organizacja Zdrowia określiła nawet objawy związane z przebywaniem w określonym budynku - Zespołem Chorego Domu. Do objawów zaliczamy zmęczenie, nudności, powtarzające się bóle i zawroty głowy, zaburzenia pamięci i koncentracji, zaburzenia w oddychaniu, podrażnienie błon śluzowych gardła, nosa i krtani, w skrajnych przypadkach nawet omdlenia. Symptomy te przypominają czasem przeziębienie lub atak astmy, znikają po wyjściu z „chorego" pomieszczenia lub wpuszczeniu tak zwanego „świeżego powietrza". Co jest powodem dolegliwości, które dotykają około 30% społeczeństwa? Przede wszystkim słaba wentylacja w pomieszczeniach, na którą wpływają takie czynniki jak: niedobór tlenu, nadmiar wilgoci, nadmiar dwutlenku węgla oraz zwiększony poziom zanieczyszczeń pyłowych, kurzu i związków alergizujących w nim zawartych. Większość z nas przepuszcza te wszystkie zanieczyszczenia przez, wydawałoby się, najlepszy dostępny filtr, czyli nasze górne drogi oddechowe i płuca.
Odetchnij czystym powietrzem
Oczywiście możemy postanowić, że od dziś będziemy żyć „proekologicznie" i liczyć na to, że powietrze, którym oddychamy, przynajmniej przestanie ulegać pogorszeniu. Co jednak możemy zrobić tu i teraz? To pytanie zadała sobie także firma Woonjing, a ściślej rzecz ujmując 250 . naukowców pracujących w siedzibie badań i rozwoju produktów firmy na Uniwersytecie Narodowym w Seulu. W odpowiedzi na nie zaprojektowali oni system filtrów, w które wyposażony został oczyszczacz powietrza I CowayAP1008 DH.
System filtrów, 24 godziny na dobę, bezgłośnie oczyszcza powietrze, którym oddychasz.
Zasada działania Coway'a w dużym skrócie to: analiza stanu powietrza i dopasowanie trybu działania do aktualnego poziomu zanieczyszczenia. Powietrze przepuszczane jest przez system filtrów. Filtr wstępny, który zatrzymuje kurz, sierść zwierząt. Innowacyjny filtr MCC (Multi Care Complex), łączący w sobie trzy różne filtry: smogu, legionelli i grypy. Filtr dezodoryzujący z aktywnym węglem wyłapującym nieprzyjemne zapachy. I zamykający całość antywirusowy filtr HEPA, który usuwa także: mikro-kurz, pytki roślin i traw oraz wirusy ludzkiej grypy.
Poznaj działanie oczyszczacza powietrza Coway Niestety w żadnym artykule nie da się opisać w pełni wszystkich funkcji oczyszczacza powietrza Coway. Przekonaj się czym naprawdę jest „świeże powietrze".
